Filmowe spojrzenie na treningi w triathlonie
CCzasem na treningach dzieją się różne rzeczy. Niektóre śmieszne, a niektóre denerwujące. Zastanawiamy się wtedy, jak do cholery dzieją się takie sytuacje akurat w momencie, gdy mamy trening. W takich chwilach mam w głowie różne cytaty z polskich komedii. Oto kilka filmowych spojrzeń na to co dzieje się wokół treningów w triathlonie.
PŁYWANIE
1. Idziesz na basen i sądzisz, że zrobisz fajny trening, a tu wszędzie pełno żabkowiczów i niedzielnych pływaków. „Won…”
2. Płyniesz kraulem, ciśniesz zadanie, a po nawrocie ktoś płynie środkiem toru żabką
ROWER
1. Kierowcy nie zachowują odpowiedniego odstępu przy wyprzedzaniu, a czasem też trąbią
2. Jedziemy sobie trening w ładną pogodę i zaczyna wiać mocny „wMORDĘwiatr”
3. Robimy izotonik własnej roboty
4. Zaczyna padać deszcz i wiać wiatr, a my nie mamy okularków i ciężko jest ogarniać to co się dzieje na drodze
BIEGANIE
1. Mamy ważny trening. Dużo różnych rzeczy do zrobienia. Musimy kontrolować dystans, tętno itd. Zegarek/telefon pada. Bateria: 0%
2. Łapiemy groźną kontuzję lub doznajemy drobnego ale upierdliwego urazu tuż przed zawodami