Logo
  • TRENUJE
  • STARTUJE
  • FROG L’STYLE
  • SPRAWDZAM!
  • O MNIE
  • KONTAKT
© 2014-2024 PANZABKA.COM
Wszelkie prawa zastrzeżone.
28/09/2015
Wojciech Kołacz
STARTUJE

Maraton Warszawski? Mój ulubiony!

Poprzedni WpisNastępny Wpis

WW tym roku ponownie stanąłem na starcie jesiennego maratonu w Warszawie i był to mój 3 raz. W zeszłym roku Maraton Warszawski umknął mi przez wypadek. Żałowałem strasznie, bo miałem biec z moim bratem, lecz co się odwlecze to… się pobiegnie kolejnym razem i oto jest kolejny raz. Maraton w moim ukochanym mieście jest moim ulubionym, bo niesie ze sobą wiele wspomnień, historii i emocji. Po prostu 7 wspomnień z Maratonem Warszawskim.

1. Debiut na maratońskim szlaku odbył się oczywiście nie gdzie indziej, bo podczas Maratonu Warszawskiego. Był rok 2012, a ja niesiony kolejnymi kilometrami na treningach zapragnąłem wystartować na królewskim dystansie. Wtedy też zacząłem starty do zdobycia Korony Maratonów Polskich. I oto 30 września 2012 roku zostałem maratończykiem. W debiucie towarzyszył mi Bartek – dla którego też to był debiut – razem z którym zrobiłem wynik 03:46:12. Jak na debiut całkiem przyzwoicie.

2.
Maraton w Warszawie to masa zawodników, kibiców i znajomych, po każdej stronie barykady. Super uczucie, gdy widać wiele twarzy podczas biegu: okrzyki, śpiewy, uśmiechy czy transparenty albo muzyka. Opcji jest wiele, żeby dodać maratończykom sił, ale każdy przejaw pozytywnej energii zawsze w cenie. Dziękuję każdemu, kto z uśmiechem i radością zagrzewał do walki.
3.
Mały detal przed starem, który wprowadza nastrój i podkreśla to, gdzie biegniemy, czyli… „Sen o Warszawie”, który leci z głośników. Niby szczegół, ale dla miły szczegół, bo lubię twórczość Czesława Niemena, a „Sen o Warszawie” jest jednym z ulubionych. Zresztą:

„Gdybyś ujrzeć chciał
nadwiślański świt,
już dziś wyruszaj ze mną tam.
Zobaczysz, jak endorfin słodki smak ma Warszawski bieg!”

4. Finisz na Stadionie Narodowym to jest nie małe przeżycie i super sprawa. Człowiek czeka, mieli noga za nogą te 42 km, żeby wreszcie wbiec na ogromny stadion, w tumult kibiców i dzięki temu poczuć się wyjątkowo. Naprawdę super pomysł, który z tym rokiem się kończy. Trzeba byłą się podelektować tą chwilą, bo za rok będzie nowy finisz, ale czy lepszy?

5. Jeśli mówimy o kibicach, to nie mogę zapomnieć zeszłego roku i wypadku na treningu. Złamanie pozbawiło mnie startu i przypadła mi rola kibica. Wtedy kibicowałem mojemu bratu – Krzyśkowi, a ten dał mi medal „za zasługi”. Nie chciałem go przyjąć, bo twierdziłem, że… a zresztą przeczytajcie sami: Pan Żabka Wspomina – #2: łopatka na medal.

6. 37. Maraton Warszawski będzie mi się kojarzył z 'Braterskim Maratonem’. Razem z moim bratem przebiegłem królewski dystans, wspierając się i trzymając we dwóch od początku do końca. Nikomu nie było lekko, ale wiedząc, że jeden jest obok drugiego, to jakoś każdy walczył mocniej, mimo że nogi stawiały opór. Wspaniałe doświadczenie, które daje pozytywnego kopa, bez względu na osiągnięty wynik, bo on był najmniej ważny. Udało nam się pomścić i odbić sobie zeszły rok. Na pewno to nie był ostatni wspólny bieg.

7. Zaczynając i kończąc na debiucie, chce przywołać przyjemne, a zarazem bolesne wspomnienie, bo pierwszy raz mogłem poczuć syndrom dnia następnego. Kto ukończył maraton (zwłaszcza pierwszy!) wie, o czym mówię :)

bieganiedebiutmaratonstartwarszawawarszawskizawody

Autor Wojciech Kołacz

Kiedyś pączek w maśle z wagą 120kg, a teraz prawie Ironman...

Witam na moim blogu!

Kilka słów o Panu Żabce...

Nazywam się Wojciech Kołacz i mówią na mnie Pan Żabka. Od przeszło 10 lat intensywnie trenuje, przede wszystkim biegam, ale od pewnego czasu moją miłością jest triathlon. Sport, który kiedyś był sposobem na zrzucenie paru kilogramów, stał się pasją, a pasja przerodziła się w styl życia. Na blogu znajdziesz to, co mnie interesuje i z czym się utożsamiam. Po prostu życie Pana Żabki.

Archiwum

  • październik 2016 (1)
  • wrzesień 2016 (3)
  • sierpień 2016 (7)
  • lipiec 2016 (6)
  • czerwiec 2016 (2)
  • maj 2016 (2)
  • październik 2015 (3)
  • wrzesień 2015 (7)
  • sierpień 2015 (10)
  • lipiec 2015 (11)
  • czerwiec 2015 (11)
  • maj 2015 (9)
  • kwiecień 2015 (21)
  • marzec 2015 (8)
  • luty 2015 (4)
  • styczeń 2015 (5)
  • grudzień 2014 (3)
  • maj 2014 (1)
  • kwiecień 2014 (6)
  • marzec 2014 (3)

#hashtag

adidas barcelona bieganie bieg zbójników biegówki bno buty challenge cos debiut dieta film garmin gleba instagram ironman katowice kolarstwo maraton motywacja nike odzież owm plny poznań półmaraton pływanie regeneracja rower sidi spd start szosa tede test trening tri triathlon ultra warszawa warszawski zawody zima żabka żele